Płatność kartą coraz modniejsza

Terminal płatniczy to podstawa każdego biznesu

Dziś szybkie płatności za pomocą karty kredytowej lub płatniczej to norma. Prawie każdy sklepik osiedlowy ma już terminal płatniczy. Jest to, innymi słowy, bankowość terminalowa. Coraz więcej ludzi wybiera właśnie płatność kartą zamiast gotówką. Dzieje się tak zapewne dlatego, że przepływ bezgotówkowy jest o wiele szybszy. Nie trzeba liczyć, nie trzeba pamiętać o wizycie w banku lub bankomacie. Wystarczy po prostu mieć forsę na koncie i gotowe. Niezależnie od tego, czy przykładamy do terminalu smartfon, czy kartę płatniczą, nie trwa to dłużej niż kilka sekund.

Terminale płatnicze są dość charakterystyczne. Można je łatwo rozpoznać, podobnie jak rozpoznajemy w sklepie wagę czy kasę fiskalną. Są montowane w taksówkach, miewają je dowożący sprzedawcy i kasjerzy w kinach czy na dworcach. Są wszechobecne. Podobno można je spotkać także w kancelariach parafialnych, a jakiś czas temu świat obiegła wiadomość o pomyśle używania terminali płatniczych do składania ofiar w trakcie Mszy Świętej. Tak więc zastosowania bankowości terminalowej są bardzo zróżnicowane.

Niejednokrotnie można było usłyszeć w sklepie stwierdzenie klienta, który chciał coś szybko, poza kolejką załatwić, że on tylko jedną rzecz kupi i zapłaci kartą. Powoli idzie w odstawkę, że ma zgodne, a słyszy się, że zapłaci kartą. Nawet takie proste zwyczaje zmieniają się dzięki zastosowaniu terminali płatniczych. Czy jest to pozytywna rewolucja? Myślę, że tak, bo powoduje większy przepływ pieniądza. A to generuje zyski i rozwój gospodarczy. Ciekawe tylko, kto na tym skorzysta?